Blizna okiem fizjoterapeuty
Blizna powstała wskutek operacji czy zabiegu, to nie tylko problem estetyczny. Z biomechanicznego punktu widzenia blizna może powodować komplikacje w prawidłowym funkcjonowaniu ciała.
Blizna, którą widzimy z zewnątrz, to wierzchołek góry lodowej. Aby lepiej zrozumieć problem, trzeba sobie wyobrazić jak zbudowane jest nasze ciało. Pod skórą, która jest zewnętrzną powłoką, znajdują się kolejne warstwy tkanek, pomiędzy którymi powinien odbywać się ślizg, czyli wszystkie warstwy powinny się względem siebie poruszać, aby zapewnić prawidłowe przenoszenie sił działających na ciało podczas ruchu.
W chwili operacji, zarówno metodą tradycyjną jak i laparoskopową dochodzi do przecięcia wszystkich warstw, które następnie w procesie gojenia zaczynają się zrastać. Niestety nowopowstałe włókna często tworzą się nieregularnie i wrastają się w inne tkanki znajdujące się w pobliżu np. struktury ścięgniste czy powięziowe, tworząc tzw. zrosty, które często są bardzo bolesne. Dodatkowo problematyczna może być sama blizna widoczna na skórze, która również w wyniku szycia może być „przyklejona” do warstw leżących poniżej. Tkanka w tym miejscu traci swoją prawidłową ruchomość i stanowi „blokadę” w przekazywaniu obciążeń podczas poruszania się.
I tak zwykła blizna po wycięciu wyrostka przez lata może doprowadzić do bólu kręgosłupa, ponieważ napięcia w obrębie otrzewnej mogą być tak duże, że każdy ruch tułowia będzie powodował przeniesienie zbyt dużych sił na kręgosłup, co oczywiście doprowadzi do jego przeciążenia.
Można temu zapobiec wykonując już od pierwszych dni po operacji tzw. mobilizację blizny, która polega na poruszaniu tkanek wokół przecięcia, co zapobiega ich sklejaniu i powstawaniu zrostów. Im szybciej zaczniemy mobilizację tym lepiej. Szwy nie są przeciwskazaniem, aczkolwiek początkowo trzeba robić to delikatnie, aby nie otworzyć rany. Kiedy rana się zagoi, należy wykonywać terapię manualną również samej blizny, która polega m.in. na jej rozciąganiu wzdłuż i w poprzek, rolowaniu czy odciąganiu jej w kierunku ograniczenia ruchomości tkanek.
Mobilizację blizny powinno się wykonywać po każdej operacji, bez względu na to gdzie jest umiejscowiona. Najlepiej robić to jak najszybciej po zabiegu, aczkolwiek mobilizację można tez wykonywać w celach terapeutycznych na „starej” bliźnie, szczególnie jeśli jest bolesna lub sprawia inne dolegliwości. Mobilizację można wykonywać samodzielnie, ale oczywiście dla pewności i bezpieczeństwa warto zgłosić się do fizjoterapeuty.